W piątek, 14 lipca w godzinach nocnych wywiadowcy ze skierniewickiej komendy zatrzymali 20-latka, który dokonał rozboju, grożąc 14-letniemu skierniewiczaninowi. Sprawca usłyszał prokuratorskie zarzuty i został aresztowany.
Dyżurny policji otrzymał zgłoszenie z którego wynikało, że nieznany sprawca ukradł nastolatkowi rower, na którym odjechał. Zdarzenie miało miejsce w okolicy parku w Skierniewicach. Dyżurny niezwłocznie skierował na miejsce patrole.
- Funkcjonariusze ustalili, że pokrzywdzony to 14-letni mieszkaniec Skierniewic, który był w towarzystwie dwóch innych nastoletnich osób. Sprawca podszedł do chłopaka, zażądał aby mu oddał rower. Gdy ten zaprotestował sprawca chwycił go za gardło grożąc pobiciem. Następnie zabrał rower nastolatka i odjechał w kierunku centrum miasta. Nikt z grupy nastolatków nie znał agresywnego złodzieja - relacjonuje nadkom. Magdalena Studniarek. - Policjanci intensywnie patrolowali rejon miasta, co przyniosło pozytywny skutek. Około dwie godziny po zdarzeniu zatrzymali 20-latka w okolicy miejsca, w którym doszło do rozboju. Zatrzymali go i odzyskali rower o wartości 1300 złotych. Podejrzany usłyszał prokuratorskie zarzuty a sąd aresztował go na 3 miesiące. Mężczyzna był już wcześniej notowany. Za rozbój grozi nawet 12 lat więzienia.