Krok od tragedii w Skierniewicach. Mężczyzna wyskoczył z balkonu, uratowali go policjanci

Policja4

Policjanci ze Skierniewic uratowali życie 37-letniemu mężczyźnie, który wyskoczył z balkonu z pierwszego piętra. Po upadku stracił czynności życiowe.

W środę, 22 kwietnia około godz. 10:35 policjanci ze skierniewickiej komendy otrzymali informację, że w Skierniewicach przed jednym z bloków na osiedlu Widok leży nieprzytomny mężczyzna.

- Kobieta, która zgłosiła interwencję, wchodząc do klatki schodowej bloku mieszkalnego usłyszała huk. Wyszła z klatki i zauważyła, że przed balkonem twarzą do ziemi leży mężczyzna. Domyślając się, że mógł wypaść z balkonu natychmiast zadzwoniła pod numer alarmowy 112 - informują skierniewiccy policjanci. 

Na miejsce w pierwszej kolejności dojechali policjanci ze skierniewickiej komendy. Widząc leżącego na brzuchu mężczyznę odwrócili go i sprawdzili czynności życiowe. Mężczyzna nie oddychał.

- Policjanci natychmiast przystąpili do działania i rozpoczęli masaż serca. Po krótkim czasie przywrócili mu czynności życiowe. Po przybyciu na miejsce pogotowia ratunkowego policjanci przekazali mężczyznę, który został przetransportowany do Szpitala w Skierniewicach a następnie helikopterem do Centrum Urazowego w Łodzi - dodają mundurowi.

Na szczęście szybkie dotarcie oraz pomoc mundurowych była na tyle skuteczna, że udało się uratować życie mężczyźnie. Po udzieleniu pomocy policjanci ustalili, że mężczyzna, który wyskoczył z balkonu to 37-letni mieszkaniec Skierniewic. Okoliczności tego zdarzenia będą wyjaśniane przez skierniewickich policjantów.