Najsilniejsi w Europie będą rywalizować do Skierniewicach

dsc_1891_00078mFyZwmKjZlOE6tCTiHtf
fot. UM Skierniewice

Pod koniec roku Skierniewice staną się europejską stolicą sportów siłowych.Od 25 listopada do 4 grudnia do naszego miasta zawita ponad 600 najsilniejszych ludzi w Europie. Wszystko za sprawą organizowanych w naszym mieście ME w Trójboju Siłowym Klasycznym.

Skierniewice znalazły się w zaszczytnym gronie organizatorów największej i najważniejszej siłowej imprezy na Starym Kontynencie. - To wielki zaszczyt i nominacja dla nas wszystkich. To szansa, która zdarza się raz w życiu, dlatego musimy ją wykorzystać i sprostać oczekiwaniom polskiego związku i federacji europejskiej – mówi Marek Kujawski, prezes OSiR Skierniewice. To już piąty rok z rzędu, kiedy nasze miasto otrzymało propozycję organizacji niezwykle widowiskowych zawodów siłowych. W 2020 i 2021 były to Mistrzostwa Polski. W 2018 i 2019 Puchar Polski. W tym roku skala przedsięwzięcia jest jednak zdecydowanie większa i wykracza poza marzenia organizatorów.

- Powiedzieć, że moje marzenie się spełniło, to dużo, nawet za dużo, ponieważ nie sądziłam, że dostaniemy szansę na organizację europejskich zawodów – mówi nie kryjąca radości Monika Szyszczyńska, prezes SSSW. Na pytanie dlaczego kolejny raz wybrano Skierniewice prezes Stowarzyszenia Sportowe Wariacje odpowiada. - Myślę, że przez ostatnie lata udowodniliśmy, że potrafimy stanąć na wysokości zadania. Po siedmiu latach obecności w strukturach polskiego związku, po organizacji Pucharów Polski i Mistrzostw Polski w Skierniewicach, dostaliśmy kolejną propozycję. To świadczy o dobrze wykonanej pracy. To ogromne wyróżnienie.

Do Skierniewic zawita ponad 600 najlepszych siłaczy z całej Europy. Na dzień dzisiejszy na listach startowych znajduje się 335 zawodników i 276 zawodniczek. Liczby te mogą się jeszcze zmienić, bo w poszczególnych „teamach" zapadają kluczowe decyzje. - Ostateczna lista pojawi się 4 listopada, a więc 21 dni przed zawodami. Spodziewaliśmy się około 300 zawodników. Pojawi się dwa razy więcej. Z każdym sportowcem przyjeżdża ekipa trenerów i fizjoterapeutów. To też sędziowie i obsługa techniczna, więc tak naprawdę na przełomie listopada i grudnia do Skierniewic zawita ponad tysiąc osób z całej Europy – wylicza Monika Szyszczyńska. Aktualna lista zawodników dostępna [TUTAJ].

- Teraz trwają kalkulacje, zapadają kluczowe decyzje w której wadze wystąpić. Taktyka, gra by zdobyć medal - tłumaczy Kujawski, który sam wygrał swoją wojnę nerwów w 2021 roku, podczas satartów na MŚ w Wilnie, na ostatniej prostej pokonując reprezentanta Niemiec, zdobywając złoto i tytuł najlepszego zawodnika na świecie w wyciskaniu sztangi leżąc w swojej kategorii. - Polski Związek Trójboju Siłowego, Skierniewickie Stowarzyszenie Sportowe Wariacje i OSiR Skierniewice biorą na siebie ogromną odpowiedzialność. Łączymy siły i staramy się sprostać zadaniu. Nie będzie to łatwe, ale damy radę – zapewnia Kujawski. 

Organizacyjnie jest to bowiem ogromne wyzwanie, dużo większe niż w przypadku organizacji krajowego czempionatu. Od zakwaterowania zawodników, przez transport z lotniska, po bazę noclegową i samo miejsce zawodów. To też ogarnięcie bazy technicznej i zapewnienie sprzętu ściąganego z całej Europy.

Oczywiście na hali przy ul. Pomologicznej nie zabraknie sportowych, skierniewickich akcentów. 

- Trzymamy kciuki za sportowych wariatów. Na starcie zamelduje się trójka naszych reprezentantów: Anna Wieczorek, Dominik Słoma i Olek Koszewski. Juniorzy aktualnie znajdują się na listach rezerwowych, czekamy na ostateczne decyzje Kadry Narodowej PZKFITS​ – wylicza Szyszczyńska, która wspólnie z innymi sportowymi wariatami rozpoczęła skierniewicką modę na sporty siłowe już w 2014 roku. - Stowarzyszenie utworzyliśmy 9 października 2014 roku, na potrzeby kulturystyki, bo od tego zaczynaliśmy. W Testosteronie pojawił się pomysł, aby osoby dbające o swoją sylwetkę, reprezentowały Skierniewice. Pierwsze starty w 2015 roku. Przyciągaliśmy kolejnych sportowych wariatów. Pojawił się Sebastian Stępniak, który w Skierniewicach pokazał czym jest trójbój siłowy. Za pierwszym mistrzem Polski, Sewerynem Rzepeckim pojawili się młodzi ludzie – wspomina.

- Momentem przełomowym był start pierwszej kobiety w Trójboju Siłowym, która pokazała, że warto dźwigać ciężary i nie trzeba się ich bać, Anna Tarnowska, uczestniczka drugiej edycji programu „Po prostu schudnij". Ania przyszła do naszego klubu po to żeby schudnąć. Przyszła jako amator, a wyszła jako zawodowiec, teraz trener trójboju siłowego klasycznego. Kiedy tworzyliśmy stowarzyszenie, nikt tak na prawdę nie marzył o tym, że będziemy organizować najwyższej klasy ogólnopolskie zawody, a co dopiero europejskie.

źródło: UM Skierniewice