Pijany kierowca Microcara wpadł w ręce policjantów po tym, jak zostawił garnek na kuchence i wyszedł z domu. Miał ponad 1,5 promila alkoholu i dwa dożywotnie zakazy sądowe.
Interwencja strażaków ujawnia niepokojący trop9 lipca 2025 roku skierniewiccy funkcjonariusze zostali wezwani do jednego z domów jednorodzinnych, gdzie pojawiło się zadymienie. Strażacy i policjanci na miejscu ustalili, że przyczyną zagrożenia był garnek pozostawiony na włączonej kuchence przez mieszkańca, który opuścił dom. Dzięki szybkiej reakcji służb udało się zapobiec pożarowi.
Podczas rozmowy z osobą zgłaszającą interwencję, policjanci dowiedzieli się, że starszy mężczyzna nadużywa alkoholu i że z posesji zniknął jego samochód. To wzbudziło podejrzenia, że mógł wsiąść za kierownicę, mimo obowiązujących go sądowych zakazów.
Wpadka na drodze – sądowy zakaz i alkoholJeszcze tego samego dnia funkcjonariusze zauważyli pojazd marki Microcar, który prowadził poszukiwany 75-latek. Po zatrzymaniu okazało się, że mężczyzna ma dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Samochód, którym się poruszał, nie miał ważnych badań technicznych, a badanie alkomatem wykazało u niego ponad 1,5 promila alkoholu.
Mężczyzna został natychmiast zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty, za które grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jego pojazd został zabezpieczony i może zostać skonfiskowany przez sąd.
źródło: KMP Skierniewice