Przemysław Matuszewski wraca do MMA

Trener roku 2018, Przemysław Matuszewski po 10 latach wraca do oktagonu. 6 grudnia ikona skierniewickiego klubu Academia Gorila zawalczy na gali Wirtuoz Challenge IV w Rawie Mazowieckiej.

– Od kilku lat chodziło mi po głowie, by jeszcze się poszarpać, powalczyć w formule MMA. Nadarzyła się okazja, zaproponowano mi udział w gali Wirtuoz Challenge IV Rawa Mazowiecka Fight Night. Po konsultacji z rodziną zdecydowałem się wystąpić – komentuje Matuszewski.​

Przypomnijmy, że skierniewiczanin na co dzień jest trenerem w klubie Academia Gorila. Bardzo lubiany przez dzieci, szanowany przez rodziców, sam również potrzebuje sportowych wyzwań. W 2018 roku wziął udział w skierniewickiej, charytatywnej gali boksu, gdzie zmierzył się z Pawłem Michalikiem z warszawskiej Legii. Po walce dalej się rozwijał i wyjechał na seminarium sztuk walki do Tajlandii.

Skierniewiczanin cały czas czeka na nazwisko rywala, z którym zmierzy się w mikołajkowy wieczór w Rawie Mazowieckiej. Pewne jest, że walka odbędzie się w formule MMA w kategorii do 66 kg. Zawodników czekają maksymalnie trzy, pięciominutowe rundy, podczas których będzie można stosować niemal wszystkie dozwolone techniki walki w stójce i parterze. Przemek obecnie szlifuje formę w Skierniewicach. Raz w tygodniu jeździ do Łodzi. Pod koniec miesiąca odbędzie się ostatni etap przygotowań podczas obozu w Cetniewie.

Przemysław za swoją ciężką pracę w Academii w 2018 roku został nagrodzony tytułem Trenerem Roku! Ten prawdziwy pasjonata sztuk walki, zaraził miłością do tego sportu wielu ludzi w różnym wieku i wychował kolejne pokolenia sportowców. Teraz skierniewiczanin szukający nowych wyzwań chce spełniać kolejne sportowe plany i marzenia i potrzebuje wsparcia firm i instytucji.

- 6. grudnia zawalczę w Rawie Mazowieckiej podczas gali Wirtuoz Challenge IV Fight Night. Wsparcie, które otrzymuje od Was na co dzień jest dla mnie bardzo ważne. Dziś chcę zaprosić również firmy i przedsiębiorców do pomocy w przygotowaniach do mojej walki. Za sponsoring odwdzięczę się całym sercem w oktagonie oraz wdzięcznością i reklamą wśród moich kibiców – a jest ich wielu!