Wróciła do nas zimowa aura, na jak długo? Lepiej jeszcze wyciągnąć z szafy ciepłe kurtki!

Wróciła do nas zimowa aura, na jak długo? Lepiej jeszcze wyciągnąć z szafy ciepłe kurtki!
Pexels

Wiosnę przywitaliśmy z iście pięknymi jej atrybutami - słońcem i kilkunastostopniowymi temperaturami, ale jednak zima nie dała o sobie zapomnieć i w nocy z środy na czwartek przypomniała sobie o sporej części Polski! Dziś wiele osób obudziło się i zobaczyło za oknem śnieg... Jak długo utrzyma się taka aura? Co czeka nas w nadchodzący weekend? Sprawdzamy!

Jak informuje IMGW za obecną aurę odpowiedzialne jest specyficzne położenie frontów atmosferycznych oraz pogłębienie się niżu „Katharina" nad Włochami. To właśnie te czynniki spowodowały napływ do Polski chłodnej masy powietrza z północy oraz dostawy wilgotnego powietrza z południowego wschodu. Jest zdecydowanie chłodniej, a niższym temperaturom towarzyszą znaczne opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu na południu i wschodzie kraju. 

W czwartek najintensywniejsze opady, głównie deszczu (nawet do 15-20 mm w ciągu 12 godzin), będą występować na południowym wschodzie. W północno-zachodniej części Polski oraz w górach będzie dominować deszcz ze śniegiem i śnieg, w Tatrach może go spaść nawet 15 cm!  Wszystko wskazuje na to, że najbliższe dni, łącznie z weekendem nie będą nas rozpieszczać.

- W piątek dalsze ochłodzenie. Niż „Katharina" przesunie się w kierunku Węgier, a pofalowany front nad Polską będzie niemal stacjonarny. Temperatura minimalna w nocy od – 3°C do 1°C, a maksymalna w dzień od 0°C do 7°C. Opady deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu wystąpią na południu i południowym wschodzie kraju. Miejscami możliwy jest przyrost pokrywy śnieżnej o 10-20 cm w czasie 24 godzin, a na Podkarpaciu sumy opadów mogę przekraczać 30 mm na dobę - informują synoptycy z IMGW.

Dodatkowo w strefie opadów nasili się wiatr i będzie on okresami dość silny, z porywami do 60 km/h, co może powodować miejscami zawieje śnieżne.

W sobotę prognozujemy dalsze, intensywne opady śniegu i śniegu z deszczem na południowym wschodzie. W niedzielę opady będą zanikać, a z północy napłynie chłodniejsze powietrze. W nocy z niedzieli na poniedziałek temperatura w całym kraju spadnie poniżej 0°C, na południu nawet do –6°C, a na Podhalu do –10°C. Od wtorku możliwa kolejna strefa z opadami śniegu i deszczu ze śniegiem, miejscami deszczu, która będzie wkraczać do Polski od zachodu.